Oddawanie nasienia i komórek jajowych nie jest w Polsce bardzo popularne – wiele osób nawet nie wie, że istnieje taka możliwość, szczególnie gdy chodzi o oddawanie kobiecych komórek. Warto poznać bliżej to zjawisko – dlaczego?
Coraz powszechniejsza bezpłodność
Obecnie coraz więcej par zmaga się z problemami w poczęciu dziecka i nieraz jedynym ratunkiem dla nich okazuje się wykorzystanie nasienia dawcy czy komórek jajowych dawczyni. Oczywiście oznacza to, że dziecko będzie miało geny tej, w końcu obcej, osoby, jednak traci to znaczenie kiedy jest to jedyna szansa na spełnienie marzenia o rodzicielstwie. Wielu dawców nasienia i dawczyń komórek zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne jest to dla osób korzystających z banku spermy i komórek i oddają swój materiał genetyczny właśnie po to, by pomóc bezpłodnym osobom. Jest to godne pochwały, gdyż oczywiście ani nasienia, ani komórek jajowych nie da się wyprodukować sztucznie. Poza tym pozyskiwanie dobrej jakości nasienia i komórek daje duże szanse na szybkie zapłodnienie, udane donoszenie ciąży i uzyskanie zdrowego potomstwa – z tego też powodu dawca nasienia i dawczyni komórek jajowych są starannie wyselekcjonowani.
Rekompensata finansowa
Bank spermy płaci oczywiście mężczyznom, którzy decydują się zostać dawcami nasienia. To samo dotyczy kobiet, które zdecydowały się na dawstwo komórek jajowych. Na pewno jest to ważna zachęta, zwłaszcza że są to kwoty niebagatelne. Panowie i tak zwykle marnują swoje nasienie w czasie masturbacji, oddając je zaś do banku spermy, mogą zarobić nawet 2 tysiące złotych, przy czym dawca nasienia nie musi ograniczać się do jednorazowej procedury. Przeciwnie, jeśli jest w pełni sił fizycznych i ma materiał genetyczny dobrej jakości, bardzo pożądane jest, by oddał nasienie więcej razy, przyczyniając się tym samym do podarowania radości więcej niż jednej parze (czy kobiecie, gdyż samotne panie nierzadko też wybierają bank spermy zamiast przypadkowego mężczyzny kiedy chcą mieć samotnie dziecko). Dawstwo komórek jajowych wiąże się zaś z uzyskaniem rekompensaty w wysokości aż 4 tysięcy złotych, a związane jest to z faktem, że procedura ta jest bardziej skomplikowana, a także pobieranie komórek nie należy do przyjemności. Wymaga też podania znieczulenia.