Wielkanoc, czyli zmartwychwstanie pańskie. Zgodnie z religią prawosławnych- Pascha. Wielkanoc to najważniejsze święto chrześcijańskie, którego zadaniem jest upamiętnienie zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Obchodzone jest przez wszystkie kościoły chrześcijańskie wyznające tzw. kredo nicejskie. Często zastanawiamy się, kiedy jest Wielkanoc? Odpowiedź jest prosta- 21 kwietnia 2019 roku. Po soborze nicejskim zdecydowano się zdefiniować wiarę w Jezusa Chrystusa, tak by była ona zgodna z pismem świętym i tradycją kościoła powszechnego. Postanowiono więc ustanowić jedną prawdę o Jezusie, Bogu, człowieku, synu Maryi dziewicy i jego relacji do boga ojca. Jednak święto wielkiej nocy, a przynajmniej coś bardzo podobnego do tej tradycji, nie pojawia się w powstaniu chrześcijaństwa, natomiast kościół postanawia przywłaszczyć sobie to święto i sprawić, że staje się ono chrześcijańskie. Z obchodami wiąże się wiele zwyczajów ludowych, które po części również wywodzą się ze staro słowiańskiego święta jarego- jare święto lub jare gody. Był to w kulturze słowiańskiej kilkudniowy cykl obrzędowy związany z zakończeniem zimy i powitaniem wiosny. Był to okres obrzędów magicznych. Topiono lub spalano słomianą kukłę, którą Słowianie nazywali marzanną. Jednak marzanna to nie jedyna nazwa tej kukły. Inna nazwa marzanny to morena, śmierć, bądź śmierć cicha. Była to słowiańska bogini symbolizująca zimę i śmierć. Przez część badaczy uważana za demona. W rytualny sposób palono ją bądź topiono, aby przywołać wiosnę. Zwyczaj ten wywodzi się z obrzędów ofiarnych i miał na celu zapewnić urodzaj. Chrześcijaństwo początkowo próbowało zakazać na terenach Polski z tego starosłowiańskiego zwyczaju. W 1423 roku synod poznański nakazywał duchownym. Nie pozwalajcie, aby w niedzielę odbywał się zabobonny zwyczaj wynoszenia postaci, którą śmiercią nazywają i w kałuży topią. Rodzima tradycja okazała się jednak silniejsza i w konsekwencji na przełomie siedemnastego i osiemnastego wieku próbowano zastąpić topienie marzanny zrzucaniem z wieży kościelnej kukły, symbolizującej Judasza. Miało się to odbywać w środę przed Wielkanocą, jednak nie przyjęło się. Cofnijmy się w czasie do 325 roku, do wcześniej wspomnianego soboru nicejskiego, podczas którego ustalono, że Wielkanoc będzie się obchodzić w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Takie tradycje jak śmigus-dyngus nieodłączne związane z wielką nocą nie jest stałą tradycją. Pojawił się w Polsce dopiero mniej więcej w czternastym wieku, a przywędrował z dalekiej Litwy. Samo polewanie się wodą nawiązuje bezpośrednio do praktyk pogańskich. Miał on symbolizować budzenie się przyrody do życia i co rok odnawiane jest. Ten zwyczaj chodź, pochodzi z Wileńszczyzny, przyjął się powszechnie po dziś dzień. Istnieje jednak inny zwyczaj pochodzący z kresów wschodnich, a rozpowszechniony tam w dziewiętnastym wieku. Było to w Wielkanoc, gdzie dzieci odwiedzały swoich chrzestnych rodziców i otrzymywały od nich drobne prezenty. Oprócz tego zwyczaju na znaczeniu straciły także wróżby wielkanocne. W wierzeniu współczesnych chrześcijan ważna jest idea Wielkanocy i to co przekazuje nam pismo święte, czyli prawda, z którą żyje nam się idealnie w codziennym życiu.