W klimacie umiarkowanym występują cztery podstawowe pory roku: wiosna, lato, jesień i zima, choć na lekcjach geografii możemy dowiedzieć się, że jest ich tak naprawdę aż sześć. Do wymienionych czterech pór roku, które znane są powszechnie nawet najmłodszym, dochodzą dwie kolejne: przedwiośnie i przedzimie. Są to pory roku stanowiące niejako okres przejściowy pomiędzy zimą a wiosną lub jesienią a zimą. Jednak ze względu na zmiany klimatyczne jest możliwe, że zanikną one całkowicie. Już teraz obserwuje się ich skracanie i być może ta tendencja będzie się dalej utrzymywała. Wiele osób uważa, że to wielkie szczęście żyć w strefie klimatu umiarkowanego i móc doświadczać różnorodności poszczególnych pór roku, które przynoszą różne zjawiska atmosferyczne. Rzeczywiście mogłoby to być dość nudne, gdybyśmy bez przerwy znajdowali się w miejscu, gdzie słońce świeci każdego dnia, a temperatura oscyluje w granicach dwudziestu pięciu stopni Celsjusza. Już nie mówiąc o sytuacji, gdyby cały czas trwała mroźna zima i termometry wskazywałyby dzień w dzień liczby poniżej zera lub, co gorsza, panowałaby wieczna jesień z jedenastoma stopniami na termometrze, codziennymi opadami deszczu, wiatrem i pluchą każdego dnia. Dlatego cieszmy się, że otacza nas taka różnorodność. Kiedy zaczyna się jesień, wielu z nas tęskni za gorącymi dniami lata, kiedy wygrzewaliśmy się w słońcu i nie przejmowaliśmy niczym. Jednak ta pora roku również może być piękna! Temperatury spadają nieco, a dzięki temu, że nie ma już upałów i jest trochę chłodniej, czujemy się lepiej. Łatwiej jest zmotywować się do działania i na przykład do wyjścia na dwór, by pobiegać lub zrobić sobie przejażdżkę rowerową po okolicy. Początek jesieni to dobra okazja, by poznać nieznane dotąd obszary, które są w zasięgu ręki, jeśli wybierzemy się w ich kierunku rowerem. Łatwiej też zacząć biegać, bo niższa temperatura sprzyja treningom na świeżym powietrzu. Jeśli jednak nie chcemy zajmować się tego rodzaju aktywnościami sportowymi, warto wybrać się po prostu na jesienny spacer. Widoki będą oszałamiające! Jesienią na drzewach pojawia się istna feeria barw. Zieleń przechodzi w kolor żółty, ten zaś w pomarańczowy lub nawet czerwony. Każde drzewo ma trochę inną barwę, co razem tworzy przepiękny widok. Takich rzeczy nie zobaczylibyśmy, gdyby lato trwało wiecznie. Po jesieni przychodzi zima i przynosi nam kolejne piękne krajobrazy. Wyobraź sobie, że siedzisz przykryta ciepłym kocem w wygodnym fotelu, pijesz gorącą herbatę o smaku cynamonowym, jesz szarlotkę na ciepło i patrzysz na okno, za którym prószy drobny śnieżek, zaś cała okolica jest pokryta warstwą białego puchu. Czyż to nie piękna wizja? Cały urok domowego ciepła daje się najlepiej odczuć właśnie wtedy, gdy za oknem panuje chłód lub mróz. Poza tym każda zima kiedyś się kończy i przychodzi wyczekiwana wiosna, której zalet nie trzeba nikomu przedstawiać. Warto docenić tę różnorodność zjawisk atmosferycznych, które możemy oglądać i w każdej porze roku znaleźć coś miłego dla siebie.