Posiadanie zwierząt może być bardzo przyjemne, a do tego pomóc rozwijać poczucie odpowiedzialności u dzieci. Wiele maluchów marzy o tym, by mieć w domu kotka lub pieska albo chociaż mniejsze zwierzątko, takie jak na przykład królik, chomik, szynszyla lub myszoskoczek. Rodzice często są nastawieni sceptycznie wobec takiego pomysłu. Mają świadomość, z jak wielkim wysiłkiem wiąże się wykonywanie obowiązków wynikających z posiadania domowego ulubieńca i jak duże koszty będą zmuszeni pokrywać przez wiele nadchodzących lat. Ponadto dzieci często przeżywają krótki okres fascynacji danym zwierzątkiem, a po kilku tygodniach przestają się nim tak intensywnie interesować i ich uwagę przyciągają w większym stopniu inne zabawy, na przykład nowe zabawki czy gry komputerowe. Wówczas zapominają o zwierzątku, które jest zaniedbywane lub obowiązki wynikające z jego posiadania są wykonywane w całości przez rodziców, którzy wychodzą z nim na spacer, sprzątają po nim, karmią, chodzą do weterynarza i oczywiście płacą za to wszystko. Czy zatem lepiej zrezygnować ze zwierząt? Kiedy kota nie ma w domu, a pies nie mieszka w przydomowej budzie, wszyscy mają mniej obowiązków i mogą wykorzystać czas na spędzanie go razem, zamiast na dbaniu o zwierzę. Jednak posiadanie zwierzęcia daje wiele korzyści. Przede wszystkim to ogromna radość. Obcowanie z wesołym futrzakiem rozwesela i uspokaja. Ponadto może być to źródło nauki prawdziwych obowiązków dla dziecka. Jeśli odpowiednio podejdziemy do sprawy, możemy uzyskać dobre efekty. Na początku, jeszcze przed przygarnięciem nowego domownika, warto spisać z dzieckiem kontrakt, w którym zawrzemy informację o tym, jakie obowiązki zostają do niego przypisane i na jak długi czas, a także umówimy się na konsekwencje wynikające z niewypełnienia ich. To pozwoli dziecku poczuć, że zwierzę nie jest kolejną nową zabawką, którą można pobawić się przez dwa tygodnie, a potem odłożyć na półkę i całą swoją uwagę skierować na nową, lepszą zabawkę. To odpowiedzialność na wiele lat. Spisany kontrakt sprawi, że maluch lepiej poczuje odpowiedzialność, której chce się podjąć. Brzmi to dość poważnie, jednak oczywiście nie chodzi o obciążanie dziecka wszystkimi obowiązkami. Jest jasne, że koszty utrzymania zwierzaka ponosić będą rodzice. Małe dzieci nie mogą też wychodzić same na spacery z psem, jednak ich obowiązkiem, w zależności od wieku, może być na przykład karmienie zwierzaka, sprzątanie jego klatki lub kuwety, codzienna zabawa oraz towarzyszenie opiekunom w wyprowadzaniu zwierzaka na zewnątrz. Należy pamiętać, by potem rzeczywiście stosować się do postanowionych rzeczy i zachęcać dziecko do wykonywania ich, a w razie odmowy stosować ustalone wcześniej konsekwencje. W ten sposób, oprócz ogromnej radości z posiadania zwierzątka, dziecko nauczy się czegoś, co zaprocentuje później, w dorosłym życiu. Odpowiedzialne podejmowanie decyzji to bardzo ważna rzecz. To konieczne, by każdy człowiek nauczył się, że podjęte zobowiązania trzeba rzeczywiście zrealizować.